Za moimi plecami stał Niall.
- Z chęcią –odpowiedziałam.
- Z chęcią –odpowiedziałam.
Tańczę z Niall’em. Spokojnie wdech i wydech. Nie depcz
mu po palcach. Krok po kroku. Co z tego, że masz dwie lewe nogi , dasz rade
Ola.
- Jak zmiażdżę ci palce to przepraszam. Nie umiem tańczyć
–powiedziałam do chłopaka .
- Ja też nie umiem, także spokojnie – odpowiedział
uśmiechając się Niall.
Poczułam jak miękną mi kolana.
- Niall! Chodź tu na chwilę ! Musisz kogoś poznać – podbiegł
do nas Harry i pociągnął Niall’a w stronę jakiegoś gościa.
Poważnie? Dzięki Harry. Właśnie przerwałeś najlepszy moment
w moim życiu. Oj będziesz coś ode mnie chciał. Wyszłam na tył domku żeby się
przewietrzyć. Usiadłam na hamaku , który był tam zawieszony.
- Nie przeszkadzam ? – usłyszałam z tyłu jakiś głos .
- O Zayn. No co ty. Siadaj – odpowiedziałam i zrobiłam mu
miejsce obok siebie.
- Nie masz nic przeciwko, że zapale ? –spytał wyciągając
papierosa.
- Nie. W porządku – odpowiedziałam.
- Coś się stało ? –spytał Zayn .
Zayn jak nikt rozumiał dziewczyny. Świetnie mi się z nim
rozmawiało. Myślałam jednak, ze nie widać po mnie, że coś mnie gryzie.
- Nieeee. Chociaż może. No właściwie to tak –
odpowiedziałam.
- O co chodzi? Wiesz, ze mi możesz zawsze powiedzieć –
powiedział Zayn.
- Noooo bo tu chodzi o Niall’a. Wiesz bardzo go polubiłam. I
właśnie chodzi o to, że chyba za bardzo. I zastanawiam się czy mam mu to
powiedzieć? Chociaż nawet gdybym się zdecydowała , ze mu powiem to i tak bym mu
nie powiedziała. Nie dałabym rady. I boję się też, że jak mu powiem to przestaniemy
się przyjaźnić. A tego bym nie chciała. Co mam robić, Zayn ? –spytałam
Zayn zrobił dziwną minę. Uśmiechnął się? Nie wiem co to
było. Jednak kąciki jego ust lekko uniosły się do góry.
- Wiesz , myślę, że lepiej będzie jak mu nie powiesz. –
odpowiedział chłopak.
Wiedziałam. Pewnie o mnie rozmawiali i Niall powiedział, ze
nic do mnie nie czuje. Kurde.
- Ale nie martw się. To ja wracam do środka –powiedział Zayn
i wszedł do domu.
A ja siedziałam jak sierota na hamaku i patrzyłam się w
jeden punkt .
Nagle poczułam, ze ktoś siada obok mnie. Był to Niall.
- Co tu robisz, sama ? – spytał.
- Myślę –odpowiedziałam
- Nad czym ?
- Nad wszystkim.
–powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Chciałem z tobą porozmawiać. –powiedział Niall.
O kurde. A jak Zayn mu powiedział? Nie nie nie nie.
Spokóóóój. Na pewno nie chodzi o to.
- Tak? O czym ? –spytałam drżącym głosem.
- Tak? O czym ? –spytałam drżącym głosem.
- Chciałem ci powiedzieć, że bardzo cię lubię. Naprawdę
bardzo. I… No ja… No po prostu się w tobie zakochałem.- powiedział.
Śnię. No jak nic to sen. Czyli dlatego Zayn nie kazał mi
mówić Niall’owi.
Gapiłam się jak jakiś debil w Niall’a.
- Bałem się , ze nie czujesz tego samego. Zapomnij o tym co
mówiłem –powiedział Niall wstając.
- Nie Niall. Poczekaj. – powiedziałam.
Chłopak odwrócił się i popatrzył na mnie. Przytuliłam się
mocno do niego. Chłopak uśmiechnął się.
- Kurde Niall ja też się w tobie zakochałam. Ale Zayn mi
powiedział, ze mam ci nic nie mówić. Teraz już wiem czemu –powiedziałam .
- Aaaa czyli dlatego Zayn tak się uśmiechnął kiedy spytałem
się go czy cię widział. – odpowiedział chłopak.
- O tutaj jesteście . Chodźcie do środka – powiedział Harry
wbiegając na taras.
- Już idziemy – odpowiedziałam i ruszyłam w stronę domu.
- Oj chyba wam przerwałem. – powiedział Harry patrząc na nas
znacząco.
Uśmiechnęłam się.
Zatańczyłam jeszcze z Niall’em . Zrobiło się późno więc
postanowiłam wrócić do domu.
-----RANO----
Kiedy się obudziłam czekał na mnie sms od mojej koleżanki z
Polski – Marioli.
‘’Zadzwoń jak będziesz mogła’’.
-Halo ? –usłyszałam zaraz po pierwszym sygnale.
- No cześć. To ja. Coś się stało ? –spytałam.
- No nie . Albo tak. Przylatuje dzisiaj do Londynu . Przepraszam,
ze tak późno ci o tym mówię. Ale dostałam się tutaj na praktyki i byłabym
głupia gdybym nie skorzystała z okazji. Ale mam takie małe pytanie. Czy mogłabym
na jakiś czas, dopóki nie znajde sobie mieszkania , mieszkać u ciebie ? –spytała
- No jasne, że możesz. Myślę, że Lena nie będzie mieć nic
przeciwko. – odpowiedziałam
- Dzięęęęęękuje. To ja będę pod wieczór – odpowiedziała
-To do zobaczenia – powiedziałam i rozłączyłam się.
Popatrzyłam na nasz dom. Panował tu niezły bałagan. Musiałam
posprzątać zanim przyjedzie Mariola.
Tak jak myślałam Lena zgodziła się aby moja koleżanka u nas
została.
Wzięłam się za sprzątanie jednak znów zadzwonił telefon.
- Tak ? –spytałam odbierając.
- Cześć Ola. Może wpadniesz do nas ? – spytał Niall.
- Z chęcią bym przyszła , ale nie mogę . Muszę posprzątać w
domu. Dzisiaj przyjeżdża do nas Mariola –odpowiedzialam
- Mariola ? –spytał chłopak dziwnym tonem.
- Tak. To moja koleżanka z Polski. Zatrzyma się u nas na
jakiś czas. Wiesz tak jak ja jest waszą fanką –powiedziałam. Usłyszałam, ze Niall odetchnął tak jakby mu ulżyło.
- No to może wpadniesz wieczorem razem z nią ? –
zaproponował chłopak.
- No jeżeli chcecie to wpadniemy. Albo może wy wpadnijcie na
chwilę do nas. Mariola pewnie będzie zmęczona.
- Dobra. To do wieczora –powiedział.
-----WIECZOREM----
Jestem mistrzem. Posprzątałam na błysk. Usiadłam, żeby w
końcu odpocząć, ale zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Mariola! –krzyknęłam i rzuciłam się przytulić koleżankę.
- Cześć. O , ale macie tu ładnie –powiedziała wchodząc.
- Dziękuję. Na górze masz swój pokój. Obok mojego –powiedziałam
uśmiechając się.
- Cześć . Jestem Lena –powiedziała moja kuzynka podając
Marioli rękę.
- Mariola – moja koleżanka przedstawiła się.
Lena wyjeżdżała na tydzień za Londyn na jakieś zajęcia więc
zostaniemy same w domu.
Kiedy Mariola zostawiła swoje walizki na górze, ktoś
zadzwonił do drzwi.
- Ah Mariola zapomniałam ci powiedzieć. Mam dla ciebie
niespodziankę –powiedziałam. Mariola popatrzyła na mnie niepewnym wzrokiem.
Otworzyłam drzwi i do domu weszli kolejno : Harry, Louis, Niall, Zayn i Liam.
- Czeeeeeeść –krzyknęli wszyscy razem.
- Cześć. Chłopaki to jest Mariola-powiedziałam .
Każdy z nich po kolei się z nią przywitał.
Dobra teraz miał nadejść ten moment. Czas żeby do Marioli
dotarło co się stało i, żeby zaczęła skakać i krzyczeć. Czekam. Ale nic się nie
dzieje. Mariola normalnie rozmawia z chłopakami. Łał.
- To ja może przyniosę coś do picia –powiedziałam.
- Pomoge ci –powiedział Harry
- Ehmmmmm Ola? – spytał nieśmiało chłopak gdy byliśmy już w
kuchni.
- Tak ?
- Mariola ma kogoś ? –spytał
- Łał. Znasz ją 5 minut i już pytasz czy ma chłopaka ? –spytałam
- Nooooooo. –odpowiedział
-Nie nie ma chłopaka. A co spodobała ci się? –
Chłopak nieśmiało pokiwał głową
- Wiesz Niall myślał, że Mariola to jakiś chłopak. Gdybyś zobaczyła jego minę jak wypowiedziałaś to imię. Albo minę kiedy powiedziałaś, że to koleżanka -powiedział chłopak śmiejąc się i wyszedł z kuchni.
- Wiesz Niall myślał, że Mariola to jakiś chłopak. Gdybyś zobaczyła jego minę jak wypowiedziałaś to imię. Albo minę kiedy powiedziałaś, że to koleżanka -powiedział chłopak śmiejąc się i wyszedł z kuchni.
Zaniosłam cztery szklanki z sokiem do salonu i wróciłam po
resztę do kuchni.
- Daj, ja wezmę –powiedział zza moich pleców Niall biorąc
ode mnie picie.
- Niall, wiesz mam do ciebie sprawę.-powiedziałam.
- O co chodzi ? –spytał
- Harry’emu spodobała się Mariola. Wiem , ze to wcześnie i,
ze jej jeszcze nie zna. Ale myślę , ze jak ją pozna to ją polubi. Wiem też, ze
Harry podoba się Marioli –powiedziałam.
- Hmmm czyli misja połączyć Harry’ego i Mariole ? –spytał chłopak
- Dokładnie –odpowiedziałam.
- Wchodzę w to –powiedział i przytulił mnie.
Wzięliśmy reszte picia i wróciliśmy do reszty. Stanęłam koło
kanapy, a Niall stanął obok mnie i objął mnie ręką w pasie. Mariola popatrzyła
na nas zdziwiona. Pewnie mnie zabije za to, ze nie powiedziałam jej o tym
wszystkim. Wciąż nie mogłam uwierzyć w to, że jestem z Niall’em. Byłam naprawdę
szczęśliwa.
Robiło się późno i chłopcy musieli już wracać do domu. Rano
musieli wstać wcześniej i jechać na próbę. Wracają po południu i zamierzamy się
wtedy spotkać.
Lena wyjeżdża rano.
- Omg! Omg! Omg!Omg! Oni tutaj! I ja tutaj! Oni do mnie
mówili! I ja mówiłam do nich! Ja mam ich plakaty na ścianie! I płyty! Czemu mi
nic nie powiedziałaś? Matko poznałam ich. Ja… Ale… Muszę usiąść –powiedziała, a
właściwie wykrzyczała Mariola kiedy chłopcy wyszli.
Kurde chyba naprawdę fajnie by było gdyby Mariola była z
Harry’m. Teraz z Nialle’m i chłopakami musimy ich jakoś połączyć.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
No i mamy rozdział 4. Nie no poważnie , ktoś to w ogóle czyta?
Nie wiem czy rozdział mi wyszedł czy nie. Nie potrafię ocenić, ale troche zajęło mi napisanie go.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
No i mamy rozdział 4. Nie no poważnie , ktoś to w ogóle czyta?
Nie wiem czy rozdział mi wyszedł czy nie. Nie potrafię ocenić, ale troche zajęło mi napisanie go.
Mam nadzieję , że się spodoba :).