- Może miałabyś ochotę pójść ze mną do kina ? – spytał nieśmiało
chłopak.
- Z chęcią –odpowiedziałam.
Na twarzy Niall’a pojawiła się ulga. Wróciliśmy do reszty i oglądnęliśmy
z nimi film. Kiedy chłopcy wrócili do siebie, zasnęłam.
----RANO----
Obudziłam się około 10 .Słońce pięknie świeciło. ZA 8 godzin miałam iść z Niall’em do
kina. Ubrałam krótkie spodenki, luźną bluzkę , włosy spięłam w koka i ruszyłam
w stronę schodów podśpiewując . Kiedy dochodziłam do schodów usłyszałam głos
Liam’a:
- Macie może pożyczyć paczkę cukru ? Robię ciastka i mi
zabrakło –powiedział chłopak.
- Dzień dobry wszystkim – powiedziałam schodząc ze schodów
uśmiechnięta.
- O , a co ty taka wesoła ? Jakiś powód ? – spytała Lena.
- Ten powód też od rana chodzi uśmiechnięty i już nie może
się doczekać waszego kina – powiedział śmiejąc się Liam.
- Taka z ciebie kuzynka ? Nawet mi nie powiedziałaś , ze
Niall cię gdzieś zaprosił –powiedziała Lena.
- Oh przepraszam, to pewnie dlatego, że tak szybko wczoraj
zasnęłam – odpowiedziałam i wręczyłam Liam’owi paczkę cukru.
- Dzięki. To ja lecę, ciastka wzywają. Cześć – powiedział chłopak
i wyszedł.
- Niall zaprosił cię do kina ? Poważnie ? Na którą? A na
jaki film ? –Lena zasypywała mnie pytaniami.
- Tak. Sama nie mogę w to uwierzyć. Na 18 i właściwie to nie
wiem na co. –odpowiedziałam.
- A wiesz w co się ubierzesz ? – spytała.
- No właściwie to miałam nadzieję, ze pójdziemy na zakupy i
może kupię sobie jakąś sukienkę- odpowiedziałam. Wprawdzie miałam dużo rzeczy,
ale miałam ochotę na nową sukienkę.
- Jasne. Jedz szybko śniadanie i wychodzimy. – odpowiedziała
Lena.
Śniadanie zjadłam w tempie ekspresowym . Ubrałam trampki i
wraz z Leną wyszłam z domu. Kiedy Lena zamykała drzwi poczułam wibracje
telefonu. Dostałam smsa od Nialla : ‘’ Już się nie mogę doczekać ‘’ . Odpisałam
mu ‘’ Ja też ‘’ .
Co za piękny dzień. Całą drogę do centrum handlowego
wygłupiałam się z Leną . Miałam naprawdę dobry humor. Kupiłam sobie śliczną
sukienkę. Do domu wróciłam o 15 więc miałam jeszcze 2 i pół godziny. O 17.30
miał przyjść po mnie Niall.
Gdy już wybiło wpół do szóstej usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyła
Lena.
- Cześć. Ola gotowa ? – usłyszałam Nialla.
- Olaaaaa. Niall po ciebie – krzyknęła Lena.
Zeszłam szybko ze schodów i przywitałam się z chłopakiem.
- Pięknie wyglądasz – powiedział gdy zbliżaliśmy się do jego
auta.
- Dziękuje. Ehm Niall ? Na jaki film właściwie jedziemy ? –
spytałam.
- Leci jakaś komedia romantyczna i horror . Ty wybierasz –
odpowiedział .
- No to horror –odparłam zadowolona. Bałam się, ze będzie
lecieć jakiś film , na którym zanudzimy się na śmierć.
- Wiesz chciałem cię o to już wcześniej zapytać, ale
wyleciało mi z głowy. Śpiewasz gdzieś ? Na jakiś konkursach czy coś ? Wiesz
słyszałem jak sobie nuciłaś piosenki pod nosem i wiesz, masz bardzo ładny głos.
Chciałbym kiedyś usłyszeć jak śpiewasz – powiedział Niall w drodze do kina.
- Nie , śpiewam tak tylko czasami w domu. Takie konkursy są
nie dla mnie. Nie mam dobrego głosu. Przynajmniej ja tak uważam. Ale cieszę się
, ze ci się podoba –powiedziałam uśmiechając się.
W kinie poza nami były jeszcze 4 osoby. Nawet mi to
odpowiadało bo nie lubiłam tłumu. Film
był naprawdę straszny. Co chwilę wtulałam się w Nialla . Seans skończył się
około 19.40.
- Dziękuję, że zgodziłaś się tu ze mną przyjść – powiedział Niall kiedy
byliśmy już pod domem.
- To ja dziękuję, ze mnie zaprosiłeś. –powiedziałam. Chłopak
uśmiechnął się do mnie.
Niall patrzył mi się w oczy. W pewnym momencie zrobił krok w
moją stronę i… i wtedy z mojego domu wyszedł Louis.
- O już wróciliście. Nudziło nam się więc przyszliśmy do
Leny z filmem. – powiedział patrząc na nas.
- Louis , chyba im coś przerwałeś – powiedział Harry patrząc
na Niall’a.
Zaśmiałam się i poszłam w kierunku drzwi. Louis i Niall szli
za mną.
- Jesteście razem ? –spytał po cichu Lou Niall’a. Chyba
myślał, że nie słyszałam.
Kątem oka zobaczyłam, ze Niall pokiwał przecząco głową.
- Szkoda – odpowiedział Louis.
- No to my już wychodzimy –powiedział Zayn.
Chłopcy pożegnali się z nami i poszli do siebie.
- Jak było ? – spytała Lena.
- Cudownie – odpowiedziałam.
- Na co poszliście ? – spytała
- Jakiś horror. Naprawdę dobry.- odpowiedziałam
- Horror ? Na
pierwszej randce ?
- Sama wybrałam. Wolałam to niż jakąś nudną komedię
romantyczną .
No dobra byłam na randce z Niall’em. Sama nie wierze. To tak
dziwnie brzmi. Randka z Niallem. Teraz zaczynam wierzyć, że marzenia się
spełniają.
--- NASTĘPNEGO DNIA----
- Ola wstawaj . Mam dla ciebie wiadomość – ktoś krzyczał mi
nad uchem. Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam, ze to Harry.
- Harry co ty tu robisz o 8 rano ? Kto cię wpuścił ? –spytałam
zaspana.
- No jak to kto ? Lena. Wstawaj z łóżka . Impreza czeka. –powiedział
podekscytowany chłopak.
- Co? Jaka impreza ? Kurde ktoś ma dzisiaj urodziny, a ja
zapomniałam ? – spytałam.
- Nie nikt nie ma urodzin. Organizujemy z chłopakami
impreze. Będzie parenaście osób. Przyjdziesz ? – spytał
- Przyjdę. Ale błagam cię daj mi jeszcze chwilę pospać –powiedziałam.
- Jasne . Śpij. To widzimy się u nas o 20 .- powiedział
chłopak i wyszedł z pokoju.
----PARE GODZIN PÓŹNIEJ-----
- Ola , jesteś gotowa ? – spytała Lena wchodząc do mojego
pokoju.
- Prawie –odpowiedziałam
- Łał. Ślicznie wyglądasz – powiedziała kiedy mnie
zobaczyła.
Miałam na sobie jasno różową , prawie kremową , luźną
bokserkę i czarną spódnice , do tego czarne buty na obcasie. Włosy miałam
rozpuszczone i mimo, że naturalnie mam je proste to je wyprostowałam. Na oczach
zrobiłam kreski , a usta pomalowałam błyszczykiem. Czyli nic nadzwyczajnego.
- Ty też ślicznie wyglądasz –powiedziałam .
- Dziękuje. Chodź już bo się spóźnimy – pośpieszyła mnie
kuzynka.
Drzwi otworzył Zayn. W domu chłopców było około 40 osób. W
tle leciała muzyka , a wszyscy dobrze się bawili.
Rozmawiałam z paroma dziewczynami , a Lena tańczyła z jakimś
chłopakiem. Kiedy Lena skończyła tańczyć przyszła do mnie i do dziewczyn. Odeszłam
od nich na chwilę aby się napić.
- Zatańczysz ? – usłyszałam od tyłu.
Odwróciłam się. Za moimi plecami stał…
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dobra, chyba usunę tego bloga. Poprzednie dwa ktoś przynajmniej czytał i komentował, a tu nic. I ogólnie nie podoba mi się to jak piszę.